NOCLEGI
ROZKŁADY
Najważniejszą rzeczą w igrzyskach olimpijskich jest nie zwyciężyć, ale wziąć w nich udział
Co cztery lata cały świat zwraca uwagę na olimpijczyków. Nie ma znaczenia, jaką dyscypliną się zajmują, liczy się tylko sport i oddanie dla swojego kraju. Wielokrotnie olimpijczycy doprowadzili nas do wzruszeń. Dzisiaj, 6 marca, obchodzimy Światowy Dzień Olimpijczyka.
REKLAMA
Podczas igrzysk w Helsinkach w 1952 roku pierwszy start olimpijski polskich ciężarowców. Wystąpiła czwórka naszych reprezentantów – Augustyn Dziedzic (w kat. 56 kg zajął 17. miejsce, Henryk Skowronek (w kat. 60 kg – 21), Edmund Ścigała (w kat. 67,5 kg – 21), Czesław Białas (w kat. 82,5 kg – 19).
W 1956 roku, Marian Zieliński, polski ciężarowiec, zdobył pierwszy medal olimpijski dla Polski podczas igrzysk w Melbourne w kategorii wagowej 60 kg. Ostatni medal w tej dyscyplinie zdobył Bartłomiej Bonk podczas igrzysk w Londynie w 2012 roku. W sumie podnoszenie ciężarów przyniosło Polsce 33 medale olimpijskie (6 złotych, 6 srebrnych i 21 brązowych). W historii Polski wystąpiło 9 reprezentantek i 65 reprezentantów, którzy razem startowali 119 razy. Marian Zieliński, Waldemar Baszanowski i Aleksandra Klejnowska-Krzywańska startowali 4 razy, a 7 innych reprezentantów startowało 3 razy.
Święto to jest okazją do oddania hołdu ludziom, którzy trenują, aby móc usłyszeć hymn swojego kraju na olimpijskim podium. Taka jest jego definicja.
W 1956 roku, Marian Zieliński, polski ciężarowiec, zdobył pierwszy medal olimpijski dla Polski podczas igrzysk w Melbourne w kategorii wagowej 60 kg. Ostatni medal w tej dyscyplinie zdobył Bartłomiej Bonk podczas igrzysk w Londynie w 2012 roku. W sumie podnoszenie ciężarów przyniosło Polsce 33 medale olimpijskie (6 złotych, 6 srebrnych i 21 brązowych). W historii Polski wystąpiło 9 reprezentantek i 65 reprezentantów, którzy razem startowali 119 razy. Marian Zieliński, Waldemar Baszanowski i Aleksandra Klejnowska-Krzywańska startowali 4 razy, a 7 innych reprezentantów startowało 3 razy.
Święto to jest okazją do oddania hołdu ludziom, którzy trenują, aby móc usłyszeć hymn swojego kraju na olimpijskim podium. Taka jest jego definicja.
PRZECZYTAJ JESZCZE
