Zaatakował ostrym narzędziem 41-latka. Zatrzymali go kryminalni, a sąd wczoraj go aresztował
Do zdarzenia doszło 27 kwietnia br. na Alei Niepodległości w Sopocie. Około godziny 22.00 sopoccy policjanci dostali zgłoszenie, że pewien mężczyzna zaatakował kolegę zgłaszającego i ten mocno krwawi. Zgłaszający przekazał też, że napastnik uciekł, a oni nie mogą zatamować krwawienia z szyi. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci patrolówki, którzy ruszyli z pomocą rannemu 41-latkowi i zaczęli uciskać ranę. Po chwili na miejscu zjawiła się też załoga karetki pogotowia i zdecydowała o konieczności przewiezienia 41-letniego mieszkańca Sopotu do szpitala.
Ranny mężczyzna trafił do szpitala, a policjanci wyjaśniając okoliczności tej sprawy ustalili, że wszystko zaczęło się w momencie, gdy pokrzywdzony wspólnie z kolegą poprosili o zapalniczkę przechodzącego obok mężczyznę ze słuchawkami na uszach. Przechodzień nie odpowiadał na prośby, a w pewnym momencie odwrócił się, zdjął słuchawki, podszedł do 41-latka i go zaatakował. Uderzając 41-latka ostrym narzędziem w szyję i głowę sprawca doprowadził do powstania u niego obrażeń oraz naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Widząc, że kolega trzyma się za szyję i leci mu krew, świadek zaczął wyzywać sprawcę chcąc skupić jego uwagę na sobie. Udało mu się. Napastnik ruszył w stronę świadka, a ten zaczął uciekać. Gdy po chwili zobaczył, że sprawca już za nim nie biegnie, wrócił do kolegi i wezwał pomoc.
Od samego początku w sprawę zaangażowali się sopoccy kryminalni. To dzięki dobremu rozpoznaniu i zdobytym informacjom ustalili oni, że sprawcą tego przestępstwa jest 37-letni mężczyzna, który nie ma stałego miejsca zamieszkania. Następnie w wyniku prowadzonych działań ustalili oni, gdzie 37-latek aktualnie przebywa i 20 maja br. zatrzymali go na terenie Gdyni. Jak się okazało, nie tylko oni poszukiwali 37-latka. Mężczyznę poszukiwał też Sąd Rejonowy w Gdyni celem doprowadzenia do aresztu śledczego i odbycia kary 48 dni pozbawienia wolności za kradzież. Ponadto zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku ma on do odbycia karę 96 dni pozbawienia wolności za kolejne przestępstwo kradzieży.
Zatrzymany sprawca trafił do policyjnej celi. Na podstawie zebranych dowodów ogłoszono mu zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu u 41-letniego sopocianina i narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Wczoraj sąd na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Sopocie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na 3 miesiące.
Sprawca w przeszłości był karany za usiłowanie zabójstwa i wywieranie wpływu na czynności sądu.