Kierowali samochodami pod wpływem narkotyków. Jeden miał je też przy sobie, a drugi złamał sądowe zakazy kierowania pojazdami
O tym jak niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest kierowanie pojazdami będąc pod wpływem narkotyków policjanci informują każdego dnia. Kierowca pod ich wpływem stanowi śmiertelne zagrożenie. Niestety ta wiedza nie dociera do wszystkich uczestników ruchu drogowego. 25 stycznia tuż po północy patrol drogówki na ulicy Haffnera w Sopocie zatrzymał do kontroli samochód osobowy m-ki Skoda. Za kierownicą auta siedział 31-letni mieszkaniec Gdyni. Badanie jego stanu trzeźwości nie budziło zastrzeżeń, jednak nerwowe zachowanie 31-latka i zwężone źrenice wzbudziły u funkcjonariuszy podejrzenie, że może on znajdować się pod wpływem narkotyków. Przypuszczenia okazały się słuszne. Wstępne badanie przeprowadzone analizatorem Drager Drug Test 5000 wykazało, że mężczyzna kierował autem będąc pod wpływem amfetaminy i pobrano mu krew do badań. Ale to nie było jedyne jego zmartwienie…
W wyniku sprawdzenia w systemach policyjnych policjanci ustalili, że 31-latek posiada sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, a zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Świeciu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych kategorii „B” obowiązuje go do października 2026 roku. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Wczoraj funkcjonariusze ogłosili mu zarzut złamania sądowych zakazów. Ponadto jeżeli badanie krwi potwierdzi obecność narkotyków w organizmie, mężczyźnie zostaną uzupełnione zarzuty o kolejne przestępstwo – kierowania autem pod wpływem środka odurzającego.
24 stycznia br. funkcjonariusze ruchu drogowego w trakcie kontroli drogowej 26-letniego kierowcy toyoty od razu poczuli charakterystyczny dla marihuany zapach wydobywający się z wnętrza auta i zauważyli, że mężczyzna jest zdenerwowany. Podejrzewając, że znajduje się on pod wpływem narkotyków mundurowi przeprowadzili wstępne badanie na urządzeniu Drager Drug Test 5000. Badanie narkotesterem potwierdziło u niego obecność marihuany, a ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli znaleziony przy nim susz. 26-letni gdańszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci elektronicznie zatrzymali mu też prawo jazdy, a jego samochód strażnicy miejscy odholowali na parking. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut posiadania marihuany, a jeżeli badanie krwi potwierdzi, że kierował też pod wpływem środka odurzającego, odpowie on również za kolejne przestępstwo.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jazda samochodem pod wpływem środka odurzającego, a także posiadanie narkotyków to przestępstwa zagrożone karą do 3 lat więzienia.